Zapytał mnie o to pan Marek, który został pozbawiony władzy rodzicielskiej nad swoją córką Anią. W związku z zaistniałą sytuacją postanowił nie płacić na córkę alimentów, zasądzonych wyrokiem sądowym. Uznał, że skoro nie ma żadnych praw rodzicielskich wobec dziecka, to nie ma też obowiązku uczestniczyć w kosztach jego utrzymania i wychowania. Czy pan Marek ma rację?

Nasz bohater jest w błędzie. Fakt pozbawienia władzy rodzicielskiej nad dzieckiem nie ma żadnego wpływu na obowiązek alimentacyjny. Co więcej, pozostaje też bez wpływu na kontakty z dzieckiem.

Władza rodzicielska oznacza w szczególności pieczę nad osobą dziecka, jego majątkiem, wychowywaniem dziecka oraz reprezentowaniem go. Obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dzieci wynika zaś z więzi pokrewieństwa między nimi, dlatego kwestia władzy rodzicielskiej nie ma tu żadnego znaczenia. Oznacza to, że rodzic może zostać pozbawiony władzy rodzicielskiej bądź władza rodzicielska nad dzieckiem zostanie mu ograniczona, a mimo to rodzic ten nadal będzie zobowiązany do płacenia alimentów na dziecko. Podobnie rzecz się ma w kwestii kontaktów z dzieckiem. Zgodnie z art. 113 § 1 k.r.o. niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Z cytowanego przepisu wprost wynika, że władza rodzicielska nad dzieckiem pozostaje bez wpływu na ich kontakty. Dlatego rodzic pozbawiony wykonywania władzy rodzicielskiej nad swoim dzieckiem zasadniczo nadal będzie miał prawo i obowiązek do kontaktu z nim.

Dlatego pan Marek pomimo, że został pozbawiony władzy rodzicielskiej nad swoją córką, to nadal ma obowiązek łożyć na dziecko alimenty. Tak samo rzecz się ma co do utrzymywania kontaktów z dzieckiem. Pan Marek nadal ma prawo i obowiązek do widywania się z córką, tak samo jak jego córka, Ania, ma prawo i obowiązek widywania się ze swoim ojcem. Pozbawienie władzy rodzicielskiej nie wpływa w sposób automatyczny na odebranie prawa do kontaktowania się z dzieckiem.